Głębokie…

Czytając „Kobietę, Matkę…” byłem zachwycony tym, jak autorka potrafi się odnieść do praktycznie każdego tematu z życia codziennego, jak łączy proste, ludzkie sprawy z najważniejszymi wartościami, takimi jak Bóg, miłość, przyjaźń.

W tym małym tomiku, obok poezji z założenia mającej skłaniać do przemyśleń, można znaleźć wiele prostych (jak pisze autorka: ” Moja poezja jest prosta / Nie lubi zawiłych metafor / […] Docenia to, co ludziom służy […]”), ale w żadnym wypadku banalnych utworów. To właśnie w nich zawarte są najmocniejsze zdania, niekiedy pojedyncze słowa, które powodują wejście w głęboki stan refleksyjny.

Co więcej – czytając wiersze Pani Wirowskiej nie ma się wrażenia inspiracji innymi poetami. Autorka w charakterystyczny dla siebie sposób, poprzez użycie konkretnych słów kreuje swój styl pisania, który, jak myślę, wkrótce stanie się rozpoznawalny.

Może nawet tak bardzo jak interpunkcje Norwida.

Czekam na kolejne tomiki.

 

empik.com